3 zalety inwestycji w fundusze typu ETF.

Fundusz typu ETF (Exchange Traded Fund) to najprościej rzecz ujmując narzędzie, które służy do aktywnego zarządzania kapitałem (pieniędzmi) licznych inwestorów w celu pomnożenia go. Specjaliści kupią za Twoje pieniądze odpowiednie akcje i starają się je sprzedać z zyskiem. Rzecz jasna wezmą dla siebie niewielki procent Twoich pieniędzy za taki manewr- ilość opłaty jest różna dla poszczególnych funduszy. W przypadku tego, z którego ja korzystam, opłata wynosi zaledwie 1,5%, natomiast przewidywany roczny zysk to 30%-40%.

Oczywiście fundusz nie daje gwarancji takowego zysku i jest obarczony ryzykiem jak każda Inwestycja! Warto mieć to na uwadze, zanim zainwestujesz swoje pieniądze.

W tym artykule przedstawię Ci 3 główne zalety inwestowania w fundusze ETF.

1. Łatwy start

Jeśli nigdy nie inwestowałeś na giełdzie, uważam fundusze za świetny początek.
Nie musisz zbyt znać się na zasadach działania rynku, bo większość pracy wykonują za Ciebie specjaliści. Ty musisz tylko wykazać się cierpliwością i stalowym żołądkiem, bo błędem popełnianym przez wielu początkujących inwestorów jest sprzedawanie funduszy, gdy osiągną 10 czy 20% zysku po jakimś czasie. Nie lepiej poczekać, aż osiągną 100%? Wiem, to może zająć lata, ale tak czy siak- to dosłownie samo-zarabiające się pieniądze!

Jeszcze większym błędem jest sprzedawanie ich, gdy mają 10, 20 czy nawet 30 procent spadku. Wielu ludzi panikuje i uważa, że wartość ich kapitału spadnie do zera. W praktyce jednak- szanse na to, że tak się stanie są w przypadku funduszy ETF niezmiernie niskie. Często natomiast po okresie spadków następuje okres dynamicznego wzrostu cen akcji, więc Twój kapitał po czasie wraca do początkowej wartości, a potem zaczyna rosnąć. Cierpliwość i opanowanie to w zasadzie jedyne dwie cechy, które musisz mieć, by inwestować w ETFy.

2. Łatwa kasa

Jak już wspomniałem- ulokowanie swoich oszczędności w funduszach to dosłownie sposób, by zarabiać pasywnie (bez kiwnięcia palcem). Oczywiście musisz dużo pracować, by mieć oszczędności na inwestycję, ale potem- nie musisz już robić nic, by mnożyć wartość swojego portfolio.

Nie zarobisz na funduszach kosmicznych sum i nie osiągniesz raczej zysków rzędu ponad 100% w skali roku (jak w przypadku inwestycji w dobrze wybrane akcje), ale jeśli cierpliwie poczekasz, w 5 lat jesteś w stanie dwukrotnie pomnożyć swój kapitał, czyli wyciągnąć 200% wartości początkowej. Rzecz jasna tylko wtedy, gdy zainwestujesz w dobry fundusz. Według moich przewidywań największe zyski będą osiągać fundusze skupione wokół energii odnawialnej. W zasadzie to logiczne- świat zmierza do niej nieuchronnie, a inwestor potrafiący przewidywać przyszłość może na tym tylko zyskać.

3. Niskie ryzyko

Kupując akcje, zawsze musisz mieć z tyłu głowy fakt, że spółka, którą wybrałeś, może ponieść fiasko, a zatem ceny jej akcji spadną drastycznie. Na rynku czasem widuje się spadki rzędu 10, 20 czy nawet 30% dziennie (choć oczywiście wzrosty też).

ETF składa się z wielu spółek, więc nawet jeśli jedna dostanie po tyłku, inne będą trzymać wartość Twojej inwestycji w ryzach. Oczywiście możesz stracić sporo, gdy zainwestujesz w sektor, który z jakiegoś powodu będzie stratny (np. sektor lotniczy czy gastronomia podczas lockdownu), ale jak już wspomniałem, są sektory, które mają przed sobą dosłownie świetlaną przyszłość. I należy do nich właśnie sektor inwestujący w firmy produkujące energię solarną, wiatrową i wodną lub samochody elektryczne.

Mogę pochwalić się, że kilka dni temu akcje czterech firm, w które zainwestowałem, z których dwie zajmują się energią słoneczną, jedna wydobywa lit (do akumulatorów) i jedna pracuje nad innowacyjnymi technologiami w różnych sektorach powiązanych z energetyką i przemysłem, podskoczyły odpowiednio o 8, 25 (!), 7 i 8 procent… w jeden dzień! To pokazuje, jak ogromny potencjał drzemie w całym tym sektorze. Inwestując w akcje, rzecz jasna wypada się na tym trochę znać, ale jeśli nie masz wiedzy lub wolisz mniejsze ryzyko, fundusze będą strzałem w dziesiątkę.

Na tym nie kończą się zalety ETF-ów. Można jeszcze wymienić możliwość inwestycji w duże firmy, których akcje są zbyt drogie dla małego inwestora (na przykład Tesla, z której kupna zrezygnowałem, bo nie miałem 750 dolarów, a raptem po miesiącu cena jednej akcji wzrosła do ponad tysiąca dolarów!), małą ilość czasu, którą poświęcasz na ten proceder (bo w przypadku akcji raczej konieczne będzie bieżące śledzenie poczynań firmy i kursu akcji), czy możliwość ogólnego wsparcia wielu firm, a nie tylko jednej, wybranej, dzięki czemu napędzasz postęp i trochę pchasz ten świat do przodu.

Podsumowując- naprawdę warto przemyśleć ten temat, zwłaszcza jeśli szukasz sposobów na względnie łatwy i bezstresowy zarobek.

Na koniec muszę dla formalności nadmienić, że ten tekst nie stanowi porady finansowej, a jego autor nie ponosi odpowiedzialności za Twoje złe decyzje. Każdą inwestycję należy naprawdę dobrze przemyśleć.